Forum Wierzę! Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

moje zycie to cała watpliwosc
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wierzę! Strona Główna -> Wątpliwości....
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: 20:20, 18 Sty 2007    Temat postu: moje zycie to cała watpliwosc

Gdybym mogła zmieniła bym swoje całe zycie..ale tego nie da sie juz zriobic.. moja wiarat to watpliwosc.. czy ja ja wogule mam..?? sama nie wiem.. nie potrafie ufac,kochac,modlic sie do Boga
Powrót do góry
Czarna
Specjalista
Specjalista



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzie ciepło i bezpiecznie :)
Płeć: Córka Ewy

PostWysłany: 20:37, 18 Sty 2007    Temat postu:

Pan Jezus nie powiedział "nawróccie się", ale powiedział "nawracajcie się". Nic nie zmienia się z dnia na dzien, nie nauczysz sie zaufania, miłosci, od tak! Potrzeba cięzkiej pracy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
o Maciej OFMCap
Duchowny
<b>Duchowny</b>



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 22:31, 18 Sty 2007    Temat postu:

Zawsze niezaleznie od przeszłości i jej błędów jest nadzieja. Jest zawsze możliwe nawrócenie . Staraj sie kochac Boga (tak jak umiesz), módl sie (jak umiesz) - a mam pewność, że umieszs na pewno. Glowa do góry. Jezus Cie kocha i jest Twoim Przyjacielem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 22:40, 31 Sty 2007    Temat postu:

Życia nie trzeba zmieniać, poprostu je zmienić.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 22:45, 31 Sty 2007    Temat postu:

Znajomy dominikanin powiedział mi kiedys, że tak naprawdę wiara bez watpliwości nie jest wiarąWesoly Więc głowa do góry, nie jest tak źle!!!
Powrót do góry
o Maciej OFMCap
Duchowny
<b>Duchowny</b>



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 10:36, 01 Lut 2007    Temat postu:

Wątpliwości mieszczą się w wierze i nie muszą stanowić jej zagrożenia. Juz mędrzec powiedział: Dubido ergo cogito, cogito ergo sum (Wątpie więc myślę, myślę więc jestem) - czyli wątpienie świadczy o moim istnieniu. UJuż św. Anzelm mawiał Fides qaerens intellectum (Wiara domaga sie zrozumienia) - a to moze rodzić wątpliwości. Inaczej nigdy by sie nie rozwinęła teologia. Jan Paweł II w encyklice Fides et ratio (Wiara i rozum) pisze, że wiara idzie w parze z rozumem, nie tylko mu nie zaprzecza, ale wspomaga (i odwrotnie). Tak więc nie przejmuj sie wątpliwościami w wierze. Ja tez je mam, choc jestem teologiem i kapłanem. Pełnie prawdy Bożej Pan odsłoni nam w wieczności. Zaufajmy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hazlem
Specjalista
Specjalista



Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: 12:11, 01 Lut 2007    Temat postu:

Przepraszam, ale wepchnę swoją cząstkę zdania na ten temat. Największym błędem w historii ludzkości było wymyślenie hasła Kartezjusza "Myślę, więc jestem" - to zdanie nic innego nie ma na celu jak negacje Boga. Jest go bardzo prosto zrozumieć ze chodzi o to iż jak myślisz to jesteś sam z siebie bez Boga - wierutna bzdura Kartezjusza który neguje Boga. Od tego myśliciela powstało wielu innych Kant Nitzsche, którzy nic nie rozumiejąc negują Boga.To, ze człowiek myśli nie oznacza ze jest dzięki myśleniu, bo narząd odpowiadający za myślenie - mózg jest zwykłym organem człowieka, takim jak nerka wątroba itp. Jedynym narzędziem i tym co mamy dzięki któremu żyjemy jest dusza. Sam Chrystus mówi ze dzięki niej żyjemy i dla niej. A ci filozofowie poszli w złym kierunku nie tedy droga przez negacje Boga, nie da się rozwinąć dobrej teologi. Ta teologia Kartezjusza później Kanta Nitzschego jest całkowicie sprzeczna z teologią doktorów Kościoła, miedzy innymi JPII. Święty Augustyn mawiał, żeby zrozumieć, najpierw trzeba uwierzyć. Odbiegłem od tematu poruszanego przez o Maciej OFMCap, ale chciałem to poruszyć. Pozdro

Poprawiłam ortografię i interpunkcję ( z tym ostatnim gorzej Jezyk). Błędy stylistyczne zostawiłam w spokoju Wesoly
Czarna


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hazlem dnia 12:58, 01 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł
Administrator
<b>Administrator</b>



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Woźniki k. Wadowic
Płeć: Syn Adama

PostWysłany: 10:40, 10 Lut 2007    Temat postu:

W dzisiejszym świecie człowieka zawsze będą nachodzić pewne wątpliwości. Jednak wątpienie, nie musi od razu oznaczać porzucenia wiary. Człowiek może stawiać sobie trapiące go pytania, wątpić a jednocześnie trzymać się Boga. Może starać się odpowiedzieć na te trudne pytania, a jednocześnie ufać, że choć sam nie potrafi na te pytania odpowiedzieć, to jednak na wszystkie istnieje odpowiedź, wszystkie spzeczności dają się rozwiązać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł dnia 12:50, 10 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 12:30, 10 Lut 2007    Temat postu:

przyjaciół się nie opuszcza...
Powrót do góry
Paweł
Administrator
<b>Administrator</b>



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Woźniki k. Wadowic
Płeć: Syn Adama

PostWysłany: 12:36, 10 Lut 2007    Temat postu:

Nie rozumiem do czego to powiedziałaś Sowa. W jakim kontekście?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 13:39, 10 Lut 2007    Temat postu:

Pewnie w takim, że jeśli się Boga uważa za przyjaciela, to się go nie opuszcza Jezyk. Ale może źle to zinterperetowałem Jezyk
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 21:59, 10 Lut 2007    Temat postu:

nieważne już
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 18:48, 17 Cze 2007    Temat postu:

a aj myśle że zawsze będa wątpliwośći bo na tym polega własnie wiara. pewnosc to jest wiedza, a wiedza to nie wiara.
Powrót do góry
Madam Jamar
Początkujący Ekspert
Początkujący Ekspert



Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 23:37, 17 Cze 2007    Temat postu:

no ja sie z Tobą zgadzam, Smutas Wesoly myśle, że nie da sie do konca powiedziec ze wiemy ze Bog jest - my w to tylko wierzymy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
o Maciej OFMCap
Duchowny
<b>Duchowny</b>



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 15:47, 18 Cze 2007    Temat postu:

Pismo uczy: Wiara jest poręką tych dóbr których się spodziewamy. - już kiedyś pisałem, że w wierze jest miejsce na wątpliwość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wierzę! Strona Główna -> Wątpliwości.... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin