związek

Gość

mam takie pytanko Czy moglibyście się związać chodzić z satanistą lub satanistką????Jeśli byłby dla Ciebie dobrą i kochającą osobą??? Wesoly

Czarna

To zależy, jaki to byłby satanizm. Jeśli ten prawdziwy, to chyba nie było by tak źle. Jesli zaś chodziłoby o "satanizm" to nie mogłabym na pewno. Modlenie sie do diabła jest po prostu wg mnie poniżej krytyki.

hazlem

Cos w twojej wypowiedzi Czarna jest nie tak.Nie che niczego w ciemno z niej przypuszczac,a zrozumiec jej sens jest ciezko.hmm jesli prawdziwy satanizm to był by ok a jelsi modlenie sie to nie.Non Capisco

Czarna

Prawdziwy satanizm nie ma nic wspólnego z Szatanem Wesoly

Ja z takim człowiekiem nie mogłabym być, ale i tak prędziej niż z takim, co to sie modli do szatana.

Paweł

Co z czym jest związany satanizm????
Bo nie rozumiem....

hazlem

A znasz takie pojecie jak ATEIZM (ateista) ono sie rózni od satanizmu :grin: ps i ateizm nie ma nic wspólnego z satanizmem a nie na odwrót

Czarna

Z tego co wiem, a może wiem źle (całkiem prawdopodobne) satanizm odrzuca istnienie Boga i szatana. To jakis tam sposób na życie. Troche może z "zaburzoną" ( w mojej ocenie) moralnością.

hazlem

hahaha Satanizm jest to wiara w jakiegos szatana Bądz diabła np lucyfera lewiatana asmodeusza itp A ateizm nie wierzy ani w Boga ani Szatana.

Czarna

Wiem, co to jest ateizm.
A mówię to, co wiem. Nie musisz zaraz mnie wyśmiewać.

Coś jeszcze kiedyś czytałam, że niektórzy rzeczywiście mają coś wspólnego z szatanem, ale ten nei ma nic wspólnego z piekłam, nie jest żadnym demonem itp.

hazlem

Jesli opierac sie o wiedze na tym idiocie Aleister Crowley który wmawia ze satanizm to nie wiara w jakiegos diabła tylko w grzeszny styl zycia to mozna by rzecz ze satanizm nie ma nic wspólnego z diabłem.Ale jest inaczej satanizm wróznoraki sposób czci jakiegos szatana albo otwarcie mówiąc ze lucyfer to swiatło nauka i ze jest dobry bo wiele nam dał,albo w sposób ukryty np w czceniu zboczen i nie ograniczonym niczym zyciu seksualnym co jest czceniem asmodeusza odpowiedzialnego za zboczenia.Jest jeszcze kilka innych sposobów oddawania czci przez satanistów diabłom

o Maciej OFMCap

satanizm nie odrzuca wiary w Boga, lecz odrzuca Boga - nie jest wiec ateistyczny tylko antyteistyczny. Satanista wierzy w Boga - tylko Gio nie czci.

Ja nie potrafiłbym sie związać z satanistką. Zbyt wielka różnica. W miłości zaś musi byc jedność.

Gość

ale czy satanista waszym zdaniem nie ma uczuć? to też człowiek i potrzebuje miłości jak każdy z nas

hazlem

To niech se poszuka satanistki hehehehe.Tak na powaznie małózenstwo oznacza jedno ciało i niektórzy twierdzą dusze a wiązac sie z kims takim to zdeka porazka jak wychowac dzieci jedno bedzie chciec na katolików drugie na satanistów.Ja bym nie chciał chowac dzieci na złych ogulnie nie dało by sie zyc katolikowi z satanistą jest to niemozliwe.To by nie było małózenstwo tylko wojna zamiast jednosci spór jednym słowem piekło wsród dwojga ludzi.Chyba ze licząc ze ktos ma silną osobowosc i jest w danym związku osobą dominująca i przez swój ze tak powiem charakter zmieni drugą osobe ale to za duze ryzyko.Bo jak by sie nie dało to meksyk pasowało by wtedy uzywac tłumaczenia recznego by zmienic drugą osobe.Bo napewno nikt by nie chciał mieć za dzieci satanistów,a zwłaszcza za żone bądz męża.Ja w kazdym razie nie pakował bym sie w taki bajzel Jezyk

Gość

kto od razu o małżeństwie...spokojnie nie tak szybko;) Wesoly

Gość

Z tego co wiem to satanizm dzieli sie rzeczywiscie na dwie grupy. "Wtajemniczonych" nieliczna grupa otwarcie czcząca szatana pod różnymi postaciami i imionami. Oraz "Zwodzona" która odrzuca wszystko oc niematerialne Boga osobowego szatana duchy dobre złe słowem wszystko.
Ich ideologią jes hedonistyczny do granic możliwosci ateizm. Uważają iż w imie wolnosci absolutnej i własnej korzysci można wszystko. Moim jednak zdaniem obie te formy są równie niebezpieczne i z tej drugiej formy jest tylko mały krok do tej pierwszej. Zanegowanie na wstepie ustalonego porządku jest czesto pierwszym krokiem do tzw. prania mózgów. Człowiek pozbawiony jakichkolwiek wartosci moralnych i pozbawiony opieki Boga jest bardzo łatwym kąskiem dla Tego który chce go wprowadzić w zgoła odmienny swiat wartosci. Pozatym ciekawym wątkiem w tej kwestii jest to ze "zwodzeni" też w róznej formie mają swoje rytuały, które oficjalnie są traktowane jako zart lub jaks tam forma protestu przeciwko narazie nie BOGU ale np ustalonemu porządkowi swiata ale w co to sie przerodzi nie wiadomo.
abstrahując od tego wszystkiego ideologia wyznawana zarówno przez pierwszych jak i drugich jest w rażącej sprzecznosci z prawem Boga i trudno mi powiem szczerze wyobrazic sobie nawet swiat oparty na tej ideologii ale byłby on chyba piekłem. Ja osobiscie nie mógłbym sie związać z taką osobą z kilku podstawowych powodów.
! Brak mi zaufania do siebie samego (Bóg ostrzego przed tym w ST) zabraniając wrecz wchodzenia w jakies kontakty z innymi aby nie stali sie oni powodem grzechu dla Izraelitów i jak sie pozniej okazuje ma On racje.
Od smierci Salomona zaczyna sie powolny upadek Izraela i Judy własnie przez spłycanie i łaczenie w sobie wielu kultów
2. Bóg jest zazdrosny i tego samego wymaga od nas bedąc z satanistą czyli osobą której moze nawet nie wiara ale zespół przekonan skazuje potepienie jako chrzescijanin nie mógłbym powstrzymac sie od ciągłego napominania do czego jestem zresztą zobowiązany
3. Człowiek dla którego On sam jest najważniejszy na swiecie i dla własnej korzysci jest w stanie poswiecic wszystko nie jest chyba najlepszym partnerem na współną droge czy to małżenską czy pozamałzeńską

Cała ta ideologia to majstersztyk Złego. Słyszałem takie powiedzenie ze najwiekszym sukcesem szatana jest przekonanie człowieka ze go nie ma. Nie bez powodu Chrystus nazywa Go Ojcem kłamstwa

Pozdrawiam