potępienie, piekło i te sprawy...

Gość

Moim zdaniem mamy obecnie zupełnie błedne wyobrazenie o tym czym wogóle jest potepienie. Oparte głownie na różnych tekstach apokryficznych szczególnie Apokalipsie Piotra Pawła i Maryi które nigdy do kanonu nie weszły. Niektórzy podpierarają sie też Ap.Jana i słowami Chrystusa mówiącymi o ogniu nieugaszonym ale obecna teologia wychodzai chyba z założenia ze ogień ten ma byc bardziej symbolem wiecznego cierpienia niż rzeczywistym smazeniem duszy na płonącym ogniu. Potepienie jest wiec niejako uszanowaniem woli człowieka przez Boga. Jesli w tym zyciu odtrącasz Go to podejmujesz decyzje na całą wiecznosc tylko ze tam (po smierci) bedziesz wiedziała co odtrąciłas.
Potepienie wiec nie jest meką fizyczną poprzez jakies tortury ale cierpieniem duchowym wynikającym z braku obecnosci Boga wieczną samotnoscią i tesknotą.
Można by zadac tu inne pytanie dlaczego Bóg wymaga od nas wiary zamiast obdarzyc nas wiedzą. Bo któż może wątpić iż byłaby osoba której On objawił by Siebie a ona by go odrzuciła ale to już zupełnie inna sprawa i narazie ja nie podejme sie udzielic na to odpowiedzi.
Może ojciec sie podejmie

hazlem

To ze niejwiekszą meką w piekle jest swiadomośc utraty Boga na wieki jest powszechnie znane.Ale także znane sa inne męki piekielne miedzy innymi ogien palący dusze,siarka ciemnosc,obecnośc demonów,sumienie niszczące grzechami popełnionymi i inne wynika to z wielu opowiadan swietych,wizji itp.Stawiając sprawy inaczej podważamy znaczenia Piekła robimy z niego izolatke samą.A słowo Piekło nie kojaży sie z samą izolatką opuszczeniem,wrecz przeciwnie kojazy się z diabłami mękami cierpieniem i słusznie sie tak kojaży.Mawiała swięta nie pamioetam która że męki dotykające dusze są 10 krotnie gorsze niż te na ziemi mogące dotknąc człowieka.

o Maciej OFMCap

Robert trafnie napisał. Pieklo, czy tez: potępienie wieczne jest bytowaniem bez Boga. Wcześniej Go jakos poznawszy (przy sądzie jednostkowym przy śmierci) dusza Go odrzuca na wieki. Sama dusza podejmuje taka decyzje, która Bóg jakoszanujący dar wolności człowieka taką decyzję szanuje.

Gość

hazlem czy znasz jakies prace posiadające imprimatur KK które by o tym mówiły?
Moim zdaniem takie wyobrazenie piekła mozna raczej przyrównac do przypowiesci mającej dac wyobrażenie o tym o czym wiedziec nie możemy ani nawet nie potrafimy sobie tego wyobrazic. Jestes biegły w objawieniach wiec znasz napewno i te sw Faustyny gdy poprosiła Chrystusa aby pozwolił jej odczuc swoją miłosc do niej. Chrystus odmówił argumentując iż gdyby to uczynił ogrom tej miłosci spowodowałby iz jej dusza natychmiast zapragnełaby isc do Niego. Czyli Faustyna w ziemskim pojeciu by umarła a widocznie nie był to jeszcze jej czas.
Tak samo jak nie możemy wyobrazic sobie nawet ogromu miłosci Boga i do człowieka i szczescia z niej wypływającego nie odczuwając jej tak samo niewyobrażalne jest dla nas cierpienie duszy pozbawionej Boga w momencie kiedy pozna te miłosc. Bo poznanie Boga wiąze sie pewnie z jakims uczestnictwem w tej miłosci. A wiec jest to relacja wzajemna. Zeby sie zas komu nie wydawało iż własnie to wcale nie jest takie złe no bo co tam posiedziec sobie w jakiejs izolatce są przedstawione te wszystkie opisy torturowania potepionych jako wyobrażenie cierpienia a nie jego opis. Nie powiem zebym to dokładnie rozumiał ale takie jest moje zdanie i chyba jest to ogólnie zgodne z nauczaniem koscioła

hazlem

Moim zdaniem jest to bagatelizowanie piekła, a prac jest wiele na temat piekła np tylko swiętych.Już w czyścu są kary ża każdy grzech inna kara, jest wiele poziomów oczyszczen w którym każdy grzech musi być odkupiony.Jezus powiedział czysciec jest jak wieżienie z którego nie wyjdziecie dopóki nie oddacie ostatniego grosza któregoście winni.Tak jak wczyscu są różne cierpienia w piekle są one tak samo,dochodzi także mysl wiecznego potępienia i niemożnośc oglądania Boga która jest największą karą.Ale w piekle można dodać sumienie,jako robak toczący wiecznie dusze za grzechy obwiniający i niedający spokoju.Ogien przeszywający za każdy grzech innaczej,karą też jest bytowanie z diabłami i innymi potępionymi którzy sie znecają i inne.

Gość

Zgadzam się... Jawienia świętych mają raczej charakter obrazowy... Zresztą nie są one nauką Kościoła i nie są obowiązkowe do zbawienia, choć mogą być pomocne.
Rzeczywistość zarówno Nieba jak i piekła przerasta możliwości naszych ograniczonych rozumków... Na ziemi nie dowiemy się jak to jest naprawdę...

hazlem

A ja teraz wiem czemu Gabriel Amorth i inni egzorcysci mają żal o niedostateczną nauke o piekle.Niedośc że sie ją zaniedbuje to jeszcze bagatelizuje Piekło i robi z niego znaczenie samego potępienia i odrzucenia przez Boga.Nawet prawda wiary mówi jest Jeden Bóg który za dobre wynagradza a za złe każe.Płacz i zgrzytanie zębami z bibli już sie robi jako coś nieistotnego jeszcze z 50 lat i wogule wytnie sie słowo Piekło,zostanie odrzucenie i potępienie.Kto wie jak tak po małych szczegółach sie bedzie ujmować to może doczekamy sie nawet że piekła niema,to tylko straszenie by nie grzeszyć oswiecą nas progresisci.

Paweł

hazlem

Pocoś słowa szukajcie a znajdziecie były powiedziane.Kwestią wiary jest czy wierzy sie w to co swięci nam przekazują,czy położy sie na nich sztame i powie oni koloryzują.A przeciez przez swietych,spełniana jest wola Boga a święci starają sie ją jak najdokładniej wypełnic,nie wydaje mi sie by sobie koloryzowali od widzimise by straszyć przed grzechem ludzi.Tak samo egzorcysci np Z rozkazu Boga dostają jakies informacje przy wypedzaniu złych duchów.Czy jest Piekło niewiadomą dla ludzi,czy moze miłosierdzie Boże dało poznać ludziom,piekło poprzez wizje niektórych swietych by uchronić ich od tego nieszczęcia.Pytanie samo nasuwa się poco są swietych historie wizje itp skoro miały by być kolorowanką utopijną fantastyczną niezgodna z prawdą czy pochodziły By od Boga wtedy skoro Bóg jest prawdą.

Paweł

Hazlem. ale zrozum, mi anik wydaje mi sie ze nikomu nie potrzeba dokładnego opisu piekła. Wystarczy tyle, ze to najgorsze co może człowieka spotkać (przegrać swoje zycie i wieczność. A czy tam jest siarka czy smoła czy tortury to już bardzo mało ważne.

hazlem

Ok rozumie i jest to sensowne można nawet przyznać Ci racje.
Ale śa tacy którzy twierdzą że jest to bardzo ważne i że powinno się mówic o piekle i uswiadamiać o nim.Im też można przyznać racje dlaczego? Bo niektórzy wybierają szatanizm np z własnego wyboru a uswiadomienie ich czym jest piekło moze ich nawrucić że wzgledu na kary cierpienie płacz i zgrzytanie zębami.Uswiadomienie piekła poprzez prawde o nim,bardziej przezwycieża grzech w ludziach działa mobilizująco na poprawe.Jednak te wizje o Piekle mogą byc dla kogos ważne skoro są z woli Boga przekazane nam przez swietych,wystarczy że nawet tylko na nieliczne dusze wpłyną.A skoro wiedzą o tym egzorcysci i widzą w tym duży sens,czemu my mamy mysleć że to co nam nie jest potrzebne także innym jest niepotrzebne.

Gość

Zgadzam się z Tobą Hazlem, że piekła nie powinno się bagatelizować i trzeba o nim uświadamiać! Masz rację!
Jednakże ja uważam, że piekło należy do rzeczywistości transcendentnej, więc, choćbyśmy chcieli, to i tak nie poznamy całej prawdy o nim na ziemi - jak mówił zresztą Paweł...

hazlem

Ok

a co do całej prawdy to oczywiscie,bo ją zna tylko Bóg.Ale nie mówmy że nic nie wiemy o piekle poprostu powiedzmy że nie chcemy lub nie wierzymy w piekło jako prawde objawioną.

Gość

hazlem nikt tutaj nie bagatelizuje piekła ani nie mówi ze ono nie istnieje. Natomiast objawienia mają jednak charakter zupełnie inny niż proste przekazanie pewnej prawdy.
Spójrz na samoą biblie wszystkie wizje prorocze sny i objawienia mają charakter symoliczny. Idąc twoim tokiem myslenia (ignorując wykładnie Józefa) musielibysmy uznac ze sen faraona oznaczał iz jedne krowy zjedzą drugie a sam najlepiej wiesz ze oznaczało to zupełnie cos innego i nie kwestionujesz tego. Tak samo mamy z Jeremiaszem i innymi wielikimi prorokami ST moze poza Mojzeszem a nawet NT i apokalipsa. Bóg mówi przez proroków obrazami do których potrzebna jest wykładnia.
Uwierz mi ze niczego tak sie na swiecie nie boje jak potepienia. Uwazam iz lepiej 1000 razy gdyby mnie ktos na tym swiecie palił ogniem niż miałby na zawsze zostać odtrącony przez wszechogarniającą miłosc.

hazlem

Tu nie chodzi o Ciebie konkretnie,tylko o zarzuty jakie padają że zmienia sie prawde w bajki.I nie myśl ze to są moje osamotnione zarzuty.
Proroctwa jak sam wiesz czy sny są przedstawione i zobrazowane wytłumaczone co naprawde przedstawiają w pismie.Natomiast opis piekła jest podawany jako szczera prawda przez swietych i nie mówią oni że jest to wizja tak jak o 7 krowach tylko autentyczny fakt.
Może ciężko sobie to wyobrazić,zpraktyki ziemskiej już tu złe duchy opetują ludzi i ich przesladują jest to gorsze doswiadczenie niz rak i inne cieżkie choroby.Czym jest opętanie karą za grzechy zabawy w ezoteryzmy okultyzmy itp a skorą są kary już na ziemi a piekło jest o wiele razy gorszym miejscem bytowania niż ziemia,więc nieroztropnie jest twierdzić że w piekle ich niema.