Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: 8:53, 29 Lis 2007    Temat postu:

Właśnie!
Gość
PostWysłany: 19:35, 29 Paź 2007    Temat postu:

udowodnij te sprzecznosc
Gość
PostWysłany: 19:14, 29 Paź 2007    Temat postu:

Niestety nie.... wcześniej było jakieś kręcenie,którego nie mogłam zrozumieć...
Gość
PostWysłany: 18:24, 29 Paź 2007    Temat postu:

zniwiarka napisała:
czy nie prościej byłoby tak od razu?

a nie było?
Gość
PostWysłany: 19:09, 26 Paź 2007    Temat postu:

Ja też mam tą pewność.. choć.. nie wyglądam Wesoly. Ale cóóóóóż Wesoly!
Pozdro! Wesoly
Gość
PostWysłany: 13:44, 26 Paź 2007    Temat postu:

Gratuluję Paweł.... ja niestety też od pewnego czasu przestałam wierzyć w to, co głosi Kościół, bo mam pewność, że to jest prawdą. Nie wierzę w istnienie Boga, a wiem, że On istnieje... i wiesz, wolałabym nie wiedzieć....
Paweł
PostWysłany: 19:37, 25 Paź 2007    Temat postu:

żniwiarka napisał:
Tylko próbuję wyjaśnić, że dopuki to jest wiara,to pewności nie masz co jest prawdą, a co nie.


Ja jestem jednym z tych szczęściarzy, którzy mają pewność!!!
Gość
PostWysłany: 17:17, 25 Paź 2007    Temat postu:

Oj Robercie, Robercie. Niczego ci nie wkręcam. Tylko próbuję wyjaśnić, że dopuki to jest wiara,to pewności nie masz co jest prawdą, a co nie. Nie chcę żebyś perzyznawał im rację. Teraz rozumiem twoją tolerancję, czy nie prościej byłoby tak od razu?
Gość
PostWysłany: 16:43, 25 Paź 2007    Temat postu:

Czarna Ty masz o wiele wiecej możesz zyc nadzieją ze odrodzisz sie napewno może nie na tym swiecie ale za to szczesliwa i to takim szczesciem jakiego nie jestes sobie w stnie obecnie nawet wyoobrazic

zniwiarka co Ty mi tu próbujesz wkrecic ze ja nie wiem ze są ludzie którzy nie wierzą w Chrystusa??? No daj już spokój. Ja poprostu twierdze ze oni sie MYLĄ uwierzyli kłamstwu i tyle. Moja tolerancja wzgledem nich polega na tym iż nie zabijam ani nie zwalczm nikogo z nich ale nie oczekuj ze stane sie nagle tak tolerancyjny ze im przyznam racje lub chocby na chwile dopuszcze taką mysl ze oni ją mogą miec. A to ze oni mogą myslec podobnie o mojej wierze to jż powtarzam po raz 150-ty nic kompletnie mnie nie obchodzi. Przecież ja nie namawiam nikogo do wyruszenia na wojne przeciwko nie chrzescijanom. TO JEST MOJA TOLERANCJA. Ale w sprawach wiary potrzebny jest też pewien radykalizm. Bo bez niego wiara jest całkiem pozbawiona sensu. Jesli bede myslał iż moze mam racje a może jej nie mam to co to za wiara?

Moim zdaniem co powtórze raz jeszcze wiara polega na uwierzeniu w Kogos. W moim przypadku jest to Bóg mój Bóg i mój Pan Jezus Chrystus. I wiara ta jest też Jego darem. Jedni ją mają a inni nie. Nastomiast Ci którzy jednak wierzą w Boga nie mogą poddawać w wątpliwosc Jego słów. Gdybysmy rozmawiali o róznych dogmatach nawet koscioła to jeszcze ta rozmowa miałaby jakis sens ale my rozmawiamy o podstawowych rzeczach objawionych przez Chrystusa. Jeszcze raz i obiecuje ze ostatni powtarzam WIARA (przynajmniej moja) to wiara w Boga. Natomiast to co Bóg objawia z całą stanowczoscią przyjmuje jako wiedze bo nie ma dla mnie Osoby bardziej od Niego wiarygodnej co też wynika własnie w pewien sposób z wiary. Mam nadzieje ze to jasne
Czarna
PostWysłany: 21:01, 11 Paź 2007    Temat postu:

Reinkarnacja jest chyba dość optymistyczna, nie? Szczególnie kiedyś dla niższych klas społecznych.

Teraz też byłoby fajnie życ z nadzieją, że odrodzę się jako ktoś, kim chciałabym być.
hazlem
PostWysłany: 20:53, 11 Paź 2007    Temat postu:

Obydwoje o czym innym piszecie i Robert ma racje o tym co pisze i Anka.Poprostu jedno mysli o (Prawdzie) a drugie o ludziach tolerancji(zrozumieniu) ich.
Gość
PostWysłany: 19:47, 11 Paź 2007    Temat postu:

Bingo.. Wesoly
Gość
PostWysłany: 19:31, 11 Paź 2007    Temat postu:

Budda to przede wszystkim medytacja.. dążenie do harmonii.. więc nie traktujmy tego jako dwie identyczne przeciwności.
Aczkolwiek pewnym jest to, że człowieka innej wiary nie przekonasz choćby nie wiem co. Ludzie z natury są uparci... ( Mruga)
Gość
PostWysłany: 16:46, 10 Paź 2007    Temat postu:

Owszem, wiem o tym. Jednak ty wierzysz Jezusowi,a oni wierzą Buddzie. Ty nie poddajesz w wątpliwość słów Jezusa,oni słów Buddy. A więc oni mogą powiedzieć,że Jezus kłamie, tak jak ty możesz powiedzieć, że kłamie Budda. A ty traktujesz to tak, jakby to było oczywiste, że ty masz rację, a ich wiara jest stekiem kłamstw... Co do twoich naukowców. Postawmy dwóch chemików,którzy ustalają wzór jakiegoś związku,każdy inny i każdy jest wiarygodny. Ty wierzysz jednemu,ktoś inny drugiemu i dla ciebie jest oczywistością, że prawdą jest to,co mówi ten,któremu ty wierzysz, a dla kogoś innego, że prawdą jest to, że ten drugi mówi prawdę. Tak więc. Jeśli wierzysz Jezusowi,to spróbuj zrozumieć, że ktoś inny wierzy Buddzie. Czy to trudne?
Gość
PostWysłany: 14:33, 10 Paź 2007    Temat postu:

słowa wiara używam dlatego ze nie widziałem. Nie widziałem również wielu innych rzeczy ale wierze ze one isnieją bo swiadczą o nich Ci którzy je widzieli. I jesli są dla mnie oni w jakiejs dziedzinie autorytetami np naukowcy , podróznicy itd to ja im wierze. Są wiarygodni jesli wiec wiele rzeczy przyjmujemy bo swiadczą o nich ludzie i nie poddajemy ich zdania w wątpliwosc to dlaczego miałbym nie wierzyć swiadectwu złożonemu przez Boga. Dla mnie Chrystus Nim własnie jest i jesli On wydaje takie swiadectwo o Sobie to ja mu wierze. Wydaje mi sie zy Ty troche sie zagalopowałas. Ja wierze w Chrystusa i to jest pierwszy krok. Uwierzyłem w Niego wiec przyjmuje Jego słowo i z mojej wiary w Niego wynika przekonanie ze jest On prawdomówny. Jesli miałbym wątpliwosci czy Chrystus mówi prawde to podkopałoby jednoczesnie lub zburzyło całkowicie moją wiare w Niego. Mam nadzieje ze dostrzegasz różnice pomiedzy tymi rzeczami. Wierze w Boga i przez tą wiare jego słowo staje sie dla mnie prawdą prawem i wiedzą. Nie można wierzyć w Boga nie wierząc Bogu. Jesli jakis naukowiec mówi Ci o nie wiem np. procesie rozszczepiania atomów to co on Ci przekazuje wiedze czy wiare??? Jesli wiec to co mówi Ci człowiek traktujesz jako wiedze mimo ze sama nigdy tego nie sprawdziłas i w gruncie rzeczy nie masz mozliwosci sprawdzić to chyba tym bardziej powinnas w ten sposób traktować to co powiedział Bóg bo przecież On podobnie ja ten naukowiec zaswiadczył o tym co widział To proste.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group